Menu

poniedziałek, 5 czerwca 2017

Ważne ifno!

Jak widzieliście, wrzuciłam przed chwilą ostatni rozdział "Pink Rose", który jest zarazem ostatnim rozdziałem czegokolwiek na tym blogu. Długo nad tym myślałam i doszłam do wniosku, że to jest właśnie ten czas, w którym powinnam to zakończyć. 
Cały ten blog miał być dla mnie przede wszystkim swego rodzaju terapią(?). Chyba tak mogę to nazwać. Dzięki niemu wiele rzeczy udało mi się zaakceptować, kilka zmienić, z kilkoma się pogodzić. Te niemalże dwa lata były dla mnie jednym z fajniejszych okresów, i cieszę się, że pewna paskuda namówiła mnie do całego tego przedsięwzięcia. 
Teraz jednak nadeszła pora na rozpoczęcie nowego etapu, i na chwilę obecną wiem, że na prowadzenie tego pseudo bloga czasu mieć nie będę. Kto wie, czy i ochoty... 
W każdym razie dziękuję Wam wszystkim za wspólnie spędzony czas. Było mi naprawdę miło.
A teraz pozwólcie, że się odmelduję.
Do widzenia, Towarzysze!

4 komentarze:

  1. Skoro taka jest twoja decyzja to w porządku. Było super i nie raz jeszcze zajrzę na ten blog (bo go nie usuwasz, prawda?), z nadzieją, że dodasz nowe posty lub, by zwyczajnie przeczytać wszystko od nowa. Mimo, iż trafiłam tu totalnie przypadkiem, szukając gejowskich paringów z Hetalii i niechcący klikając w link przy jednym z obrazków w google grafika, bawiłam się cudownie.
    Kończąc mą wypowiedź...Żegnaj Towarzyszu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blog oczywiście zostanie, a ja nie wykluczam możliwości, że po jakimś czasie ponownie go ożywię, nie chcę jednak niczego obiecywać, stąd ta informacja. W każdym razie dziękuję za miłe słowa, no i cieszę się, że mogłam trochę poumilać Ci czas :)

      Usuń
  2. Kurczę... Nie lubię takich momentów.
    Nadrobię w wolnej chwili te ostatnie rozdziały, bo byłam ostatnio zabiegana.
    I pytanie techniczne - Czy mam cię nadal informować o nowych rozdziałach? A jeśli tak to w jaki sposób?
    Kurde... Smutno mi... :(

    ~Arco Iris

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głowa do góry, może kiedyś jeszcze wrócę. Nie ma się co smucić :)
      Twoje blogi mam dodane do obserwowanych, teraz będę się stamtąd dowiadywać o nowych rozdziałach, także nie musisz mi już pisać że coś dodałaś.

      Usuń